W powszechnej opinii rehabilitacja oddechowa to inhalacje, dmuchanie przez słomkę do szklanki z wodą, ćwiczenia oddechowe, pobyt w sanatorium, wdychanie morskiego powietrza. Są to wartościowe sposoby znane od dziesiątek lat. Ale czy w związku z intensywnym rozwojem nauk medycznych w tym i fizjoterapii można oczekiwać czegoś więcej dla osób borykających się z problemami układu oddechowego?
W gabinecie fizjoterapeuty sporą grupę stanowią pacjenci z problemami bólów, zdrętwienia lub mrowienia w obrębie dłoni. Fizjoterapia, a w szczególności terapia manualna, wykonywana rękami terapeuty, możliwa jest w początkowym i średniozaawansowanym stadium zespołu cieśni nadgarstka (ZCN).
Prawie 50% przypadków jest określana jako niewiadomego pochodzenia. Dlatego, aby zwiększyć skuteczność leczenia konieczne jest szersze spojrzenie na ten problem, nie tylko jako ucisku na nerw pośrodkowy w kanale nadgarstka.
Dr N. Med. Sebastian Szklener.
Cieśń nadgarstka nieleczona prowadzi do trwałego zaniku mięśni kłębu kciuka. Poznaj objawy i przyczyny zespołu cieśni nadgarstka aby umiejętnie ją zdiagnozować.
ZESPÓŁ CIEŚNI NADGARSTKA I CHIRURG KRÓLOWEJ WIKTORII.
Zespół cieśni nadgarstka jest znany medycynie od 1854 roku. W tym czasie chirurg Księcia Walii i Królowej Wiktorii, sir James Paget opisał zjawisko ucisku na nerw pośrodkowy. Później, inny naukowiec przebadał populacje pacjentów, u których zauważono bóle i różne parestezje ręki i nadgarstka. Kolejne lata przyniosły kolejne odkrycia i poszerzyły wiedze na temat cieśni nadgarstka. I w 1908 roku amerykański neurolog J.R. Hunt opisał zależność, między pracą zawodową wywołującą urazy nerwu pośrodkowego, a zaburzonym przewodnictwem w jego włóknach. Do chwili obecnej, przeprowadzono wiele badań co sprawia, że cieśń nadgarstka jest najlepiej poznaną neuropatią uciskową w organizmie człowieka. Rozwój techniki sprawił, że diagnostyka tego schorzenia jest łatwiejsza, a wyniki bardziej precyzyjne.
W jednym ze styczniowych numerów amerykańskiej gazety „Washington Post” ukazał się artykuł na temat powięzi. I jeśli ktoś myśli, że Amerykanie wiedzą wszystko o wszystkim to ten tekst nasuwa wiele wątpliwości.
Mieszkańcy Stanów Zjednoczonych wydający rocznie 8 bilionów (?!) dolarów na zabiegi, które mają złagodzić ich bóle, czy to zabiegi nastawiania czy masażu, nie zdają sobie sprawy, że prawdopodobnie doświadczają tego samego - manipulacji powięzi. Czy to będąc ugniatanym, rozciąganym czy nastawianym, nie mają świadomości, że istnieje coś takiego jak powięź i dlaczego jest ona tak ważna.